Dobry wieczór wszystkim :)
Dzisiaj znów wpadam z zaległościami. Może przez weekend uda mi się coś nowego skleić.
Na razie wieczorami namiętnie wycinam, a z takim oddaniem to robię, że pękła mi płytka!!!
Swoją drogą, nie miałam pojęcia, że płytki do BS-a tak często trzeba wymieniać. Już dwie "zajechałam"!
No dobrze, przechodzę do prezentacji:
Na początek kartka, jaką wysłałam choremu chłopcu:
a teraz dla zmiany klimatu - ślubna:
pudełko już nie zdążyło do zdjęcia pozować, ale było w podobnym stylu, co kartka.
***
Dziewczyny umówione na wymiankę - paczuszki wysłane, powinny jutro do was dotrzeć.
Wysłałam także kartki do chętnych dziewcząt z poprzedniego posta.
Dajcie mi proszę znać, czy przesyłki dotarły, bo nie nadawałam poleconym. A że najczęściej wysyłam rano, zaraz przed pracą, czasem nie zdążę wypełnić pięciu czy sześciu druczków do tego wymaganych. Tak było właśnie tym razem :)
***
Na koniec powitam serdecznie nowe obserwatorki bloga, fajnie, że do mnie zawitałyście!
I tyle na dzisiaj -
do następnego miłego :)