Wiosenny adresownik i nie tylko - czyli prywatny finał zabawy wiosenno - wielkanocnej

Witajcie,

jak pisałam poprzednio, dziś zaprezentuję upominki jakie wysłałam i otrzymałam w ramach mojej zabawy. Najpierw jednak pokażę iście wiosenny adresownik:

ponieważ chciałam go zgłosić na wyzwanie Wiosna, ach to Ty ...

***

A teraz szczegóły:

Miałam to szczęście, że w zabawie wylosowałam dwie Ewy : Ewę z bloga Villa Ewa i Ewę, znaną jako hubka z bloga Biżuteryja. Dla Nich właśnie miałam przygotować wiosenne niespodzianki.

Tak więc do Hiszpanii powędrowała taka paczuszka:

Dołożyłam jeszcze kilka ozdobnych papierów, ale nie zrobiłam im zdjęcia.

Od Ewy zaś przywędrowały:

 Śliczna karteczka

I taki zajączek, który był zapakowany w błyszczący papier

Piękne, prawda? 

Dziękuję Ci bardzo, Ewuniu a Was zachęcam do odwiedzenia bloga Ewy.

****

I kolejna prezentacja.

Z Ewą - Hubką od razu umówiłyśmy się, że do paczek dołożymy jeszcze coś extra.

Stąd prezentowany wyżej adresownik oraz karteczki:

 

trochę przydasi i kolorowanka

dwa zajączki i słodkości

 

Szydełkowe zajączki jakie tu widzicie nie są moim dziełem, niestety.

Kupiłam je od mojej znajomej, która dzierga takie cuda.

****

Ewa przygotowała dla mnie:

Wspaniałą kartkę, która bardzo mi się spodobała, bo ma kolorowaną promarkerami laleczkę:

 kurki w gniazdku

 zamówione biżutki

Ewa do paczki dołożyła jeszcze przydasie i słodkości, ale te nie dotrwały do zdjęć!

Jak widzicie - paczka na bogato, prezenty prześliczne i trafione w 100%.

Bardzo Ci Ewciu dziękuję a Was zapraszam na bloga Ewy.

***

I zrobiło się trochę przydługawo, więc dalsze podziękowania w kolejnych postach.

A tymczasem jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję obu Ewom za wspaniałą zabawę i piękne prezenty.

Miałam wielką frajdę rozpakowując kolejne przesyłki, a i moi chłopcy też - słodkości znikały w tajemniczy sposób!

***

To co - wymyślamy następną zabawę???

Pa, buziaki dla Was