Zapierniczyłam się!!!

Bardzo mi się spodobał komentarz jednej z Was pod ostatnim postem i stąd taki tytuł.
Nie miałam wprawdzie w zamiarze pisać o piernikach, które pokazywałam wcześniej, ale pomyślałam, że podzielę się z Wami moim skromnym doświadczeniem w temacie pieczenia i dekorowania tychże świątecznych specjałów.


Przepisów na pierniczki jest mnóstwo i każda z Was ma pewnie jakiś swój, wypróbowany.
Ja bardzo często korzystam z przepisów ze strony Moje wypieki
Znajdziecie tam "recepturę" na "Szybkie pierniczki", które piekę najczęściej, bo są smaczne i miękkie zaraz po upieczeniu. Nadają się i do schrupania, i do powieszenia na choince. 
Pytałyście też o sposób dekorowania. 
Te, które widzicie, zdobiłam masą cukrową, zwaną też lukrem plastycznym. 
Zaraz po rozwałkowaniu, wycinam foremką odpowiedni kształt, lekko zwilżam wodą i "naklejam" na zimne ciastko. 
Potem doklejam inne cukrowe ozdóbki. Można to robić za pomocą kleju cukrowego lub lukru królewskiego. 
Masę cukrową najczęściej robię sama (do dekoracji tortów lub ciastek w hurtowych ilościach!)
Czasem posiłkuję się też gotową, kupną masą. Wtedy kupuję w określonym kolorze i już nie muszę jej barwić. 
Podam Wam przepis na masę cukrową, którą mam wypróbowaną i robię ją od kilku lat.
Jeśli jednak nie macie wprawy i cierpliwości, to moja rada - kupcie gotową masę! 

Składniki:

  • 100 g glukozy
  • 4 łyżeczki żelatyny
  • 70 ml zimnej wody
  • 3 łyżeczki Planty
  • ok. 800 g cukru pudru
  • kilka kropel olejku migdałowego lub pomarańczowego (wtedy masa ładnie pachnie!)

Żelatynę wymieszać z zimną wodą. Gdy napęcznieje ogrzewać ją i mieszać, aż się rozpuści (należy jednak uważać, aby się nie zagotowała, bo musimy zaczynać od nowa!)
Ja to robię w "kąpieli wodnej".
Kiedy żelatyna się rozpuści, dodajemy glukozę i dokładnie mieszamy.
Następnie dodajemy plantę i przestajemy ogrzewać, zanim tłuszcz całkowicie się rozpuści.
Dodajemy olejek i ponownie mieszamy.
Przesiewamy cukier puder. Do części dodajemy letnią masę i zagniatamy (na początku strasznie się lepi!) Dodajemy stopniowo pozostały cukier.
W efekcie końcowym masa ma być elastyczna, jednak nie powinna kleić się do rąk. 
Aby łatwiej ją było rozwałkować, możemy lekko podsypać matę, czy stolnicę, cukrem pudrem, albo mąką (skrobią) ziemniaczaną. 
Zdobiąc np. ciasteczka, odrywamy masę po kawałku, resztę zawijamy w folię lub lekko zwilżoną ściereczkę (masa szybko wysycha).

Przepis ten lekko zmodyfikowany przeze mnie, znalazłam wieki temu gdzieś w internecie i nie znam  autora.
 
Jakbyście miały jakieś pytania czy wątpliwości, to służę pomocą ;)

Zrobiło się przydługawo, więc jeszcze fotka na koniec:



16 paczuszek mikołajkowych dla koleżanek z pracy


Pozdrawiam Was serdecznie, dziękuję za odwiedziny i pozostawiony ślad.
Dobrej nocki!

30 komentarzy:

  1. Tytuł bardzo adekwatny do całości posta. Ja niestety nie "kuchenna" i nie piekąca żadnych specjałów, ale z miłą chęcią poczytałam to, co napisałaś, bo a nuż teoretycznie, moim dzieciom, kiedyś podpowiem co i jak zrobić.
    Prezenty dla koleżanek iście świąteczne, spakowane w pudełeczka, wyglądają jak karteczki.
    Pozdrawiam Małgosiu.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki wielkie za ten "zapierniczony" post. Perfekcyjnie opowiedziałaś co i jak. Jak mi chęci nie ulecą, to podziałam i też "popierniczę".
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Gosiu, żałuję, że z Tobą nie pracuję, uwielbiam słodkości :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja pierniczę! Toż to dopiero śliczne pierniczki. Ja aż tak piekarnicza nie jestem i choć przepisy fantastyczne, to raczej nie podejmę się zrobienia takich śliczności. Oj to koleżanki z pracy się ucieszą dostająć takie słodkie paczuszki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Lidziu. Już dostały. A z Tobą podzielę się wkrótce!

      Usuń
  5. Dzięki za przepis! Przyznam, że nie robiłam nigdy pierniczków bo nie lubię. Ale teraz mam u siebie wnuczkę i chciałam z nią poeksperymentować. Taki przyozdobione pierniczki tylko dla mnie marzeniem są. Ale zawsze coś sklecę. Piszesz, że taki lukier można kupić w sklepie, na jakich stoiskach szukać? Przeszłam przez Tesco, nic nie znalazłam:)
    Takie drobne prezenciki na pewno ucieszą koleżanki.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieciaki uwielbiają piec ciasteczka! A takie lukry widziałam ostatnio w Biedronce, czasem bywają w Lidlu. Ja zamawiam na allegro, w sklepiku Dla Smaku. POZDRAWIAM

      Usuń
  6. Ale pyszności, już bym schrupała takiego pięknego pierniczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę Cie bardzo, częstuj się! (wirtualnie oczywiście!)

      Usuń
  7. Wspaniale wyglądają Twoje pierniczki

    OdpowiedzUsuń
  8. Pani Gosiu pierniczki są prześliczne i smakowicie wyglądają , a pani koleżanki powinny być dumne że mają taką i zdolną i dobrą koleżankę pozdrawiam - Krystyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Pani Krystyno. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  9. Mniam, palce lizać . Słodkie i śliczne pierniczki. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierniczki wyglądają rewelacyjnie, nie wspominając oczywiście o smaku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, szkoda, że nie mogę Was poczęstować przez monitor!

      Usuń
  11. Jakie śliczne te Twoje pierniczki... ja się kiedyś bawiłam z masą cukrową, ale ją "porzuciłam" - uznałam , że za dużo z nią roboty... od 2-3 lat dekoruję pierniczki tylko lukrem królewskim zabarwionym na różne kolory. W tym roku pierniczki będę robić najwcześniej za tydzień :( też korzystam z przepisów z MW :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, jest to bardzo pracochłonne. To czekam na Twoje pierniki!

      Usuń
  12. Kurcze, bardzo żałuję, że nie pracuję z Tobą Małgosiu!
    Twoje pierniczki wyglądają pięknie i perfekcyjnie. Dzięki za przepis. To że pierniczki są miękkie zaraz po upieczeniu to zaleta i wada - mogą nie doczekać do Świąt.
    Przesyłam buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu, nieraz to piekę kilka partii, bo jakimś dziwnym sposobem pierniki znikają! Ale właśnie ten czas "przed" lubię najbardziej. Pozdrawiam Cię cieplutko

      Usuń
  13. Pierniczki prezentują się ślicznie i bardzo apetycznie! I przede wszystkim bardzo miła niespodzianka dla koleżanek! pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierniczki wyglądają pięknie. Paczuszki dla koleżanek również :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Gosiu te pierniczki wyglądają fantastyczne, aż zazdroszczę Twoim koleżanką, tak pięknych podarunków :))).

    OdpowiedzUsuń
  16. Smakowicie wygladaja te pierniczki a twoje kolezanki z pracy to szczesciary. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Smakowicie wygladaja te pierniczki a twoje kolezanki z pracy to szczesciary. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. ale z ciebie fajna koleżanka ;-D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawione każde dobre słowo. Dziękuję za Twój czas i miłe odwiedziny.

Kartki świąteczne

Witajcie Odzwyczaiłam się od pisania postów na blogu. Przestało mnie ciągnąć do tego, zwłaszcza że głowę zajmuje coś innego. Ale to właśnie ...

Popularne posty